Pastelowe kolory, historia miłosna, która nie układa się po naszemu, pełne rozmyśleń nocne przejażdżki, łzy, powroty i pocałunki w świetle neonów w padającym deszczu. Wszystko to nagrane na taśmie VHS, która była odtwarzana o wiele razy za dużo i pełna jest zniekształceń…

Mniej więcej jako soundtrack do takiej historii, można wykorzystać muzykę, którą tworzy Jordy Leenaerts. Skromny Holender szerzej znany jako Timecop1983. Muzykę pełną nostalgii, popkultury i neonowego światła. Efektów przegłosu i echa zawartych w melodiach oraz stylu elektronicznych brzmień lat 80. Oczywiście obowiązkowo z kiczowatymi miłosnymi tekstami.

Nostalgia w muzyce – co to takiego?

To tęsknota za czasem którego nigdy się nie doświadczyło. Wiem, że dziwnie brzmi dlatego mały przykład. Na podobnej zasadzie działa fenomen serialu Stranger Things. Przygody grupy dzieciaków, opakowane totalnie w lata 80. w których większość fanów serialu nigdy nie żyła. Jedyne wyobrażenie o nich dostarczyła nam popkultura w formie obrazów, filmów i muzyki, oraz opowiadania starszych. To podświadoma i trochę trudna do opisania chęć przeniesienie się do miasteczka Hawkins choćby na chwilę. Tak po prostu chciałoby się pobyć w tamtym miejscu i w tamtym czasie. Nie chodzi tu nawet o bohaterów czy historię, a o sam klimat. Podobną aurę jak serial tylko w muzycznym wydaniu, dostarcza nam właśnie Timecop1983.

Nieco ogólnie, ale mam nadzieje, że chociaż trochę wyjaśniłem 🙂

Jak to się zaczęło?

Zanim Timecop1983 został jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów muzyki Dreamy Synthwave, był niewyróżniającym się nastolatkiem. Nastolatkiem, któremu podczas wakacji we Francji, kumpel pokazał program do tworzenia muzyki Scream Tracker. Jordy nie posiada żadnego wykształcenia muzycznego. Nie przeszkadzało mu to jednak już od najmłodszych lat, interesować się jej tworzeniem. Przełomowym odkryciem w jego przypadku okazało się być wspomniane oprogramowanie i wakacje we Francji. To dzięki programowi po raz pierwszy miał tak dużą styczność z muzyką elektroniczną oraz poznał zupełnie nowy – domowy sposób jej tworzenia. Sposób oparty na komputerowych samplach i próbkach, które z biegiem czasu coraz głębiej odkrywał siedząc przed laptopem w słuchawkach na głowie.

Muzyczny samouk

Na początku nie miał większego pojęcia co robi, po prostu bawił się modułami i funkcjami programu. Zaczynał od tworzenia beatów do techna, metalu i hip-hopu, ale nigdy w tych gatunkach nie skomponował kompletnego utworu. Jordy Leenaerts poznawał (już dzisiaj dość archaiczny) Scream Tracker oraz inne programy jako muzyczny samouk, w wolnym chwilach i dla frajdy. Tworzył setki różnych sampli o różnych stylach aż do czasu, gdy obejrzał film Drive z 2011 roku. Film przez swój sposób narracji, tempa i stylistyki wywarł duży wpływ na 28-letniego wtedy Leenaertsa. Zainspirowany pracą odpowiedzialnego za ścieżkę dźwiękową Cliff Martineza, postanowił tak jak on, skupić się jednym stylu. Syntezatorowym brzmieniu lat 80. To właśnie wtedy narodził się Timpecop1983 jakiego możemy posłuchać dzisiaj.

Ma dość pacyfistyczne podejście do życia. Uważa, że na świecie i w muzyce jest dużo agresji, dlatego chce by ludzie mogli od niej odpocząć. Z tego względu postawił w swoich produkcjach na melancholię i nastrojowość. Na danie ludziom tła dla dobrych wspomnień. Na ścieżki dźwiękowe do pozytywnych emocji, jak również niespełnionych miłości. Bo w większości to takie, niespełnione uczucia, są najbardziej romantycznie wspominane.

Efekt do dzisiaj

Teraz, x lat po tamtej filmowej inspiracji, słychać, że doskonale opanował swoje rzemiosło i należy do światowej czołówki tak tworzonej muzyki. Zdobył uznanie zarówno wśród starszego pokolenia, jak i młodszych, którzy odkryli nową falę w muzyce wraz z jej odrodzeniem na początku ostatniego dziesięciolecia. Inspirując się przeszłością tworzy nowoczesne brzmienie. Utwory są przemyślane, sentymentalne i mogłyby śmiało pochodzić z 1981 roku. A taka kaseta z nimi, byłaby przez fanów obracana w odtwarzaczach, aż do porysowania. Mnie samemu nie jedna osoba z fotela pasażera, zwraca uwagę na (wprawdzie nie puszczane z kasety) starocie. Zaskoczeniem jest gdy mówię, że piosenki które właśnie lecą z głośników, mają dopiero kilka miesięcy lub lat. Myślę, że to po reakcjach takich osób najlepiej widać, że efekt nowo/starej muzyki Timecop1983 działa.

Jordy, rocznik 1983, jest prywatnie skromnym i zabawnym człowiekiem. Mieszka z dziewczyną w Eindhoven, pracuje na etacie, a muzyka to hobby w którym się spełnia. Nigdy nie spodziewał się, że to, co zaczął x lat temu, odniesie jakikolwiek sukces.