Muzyka taneczna ma za zadanie służyć do tańca i z założenia traktowana powinna być jako użytkowa. Zazwyczaj mało kto przykłada wagę do tego jej rodzaju jako sztuki. Po co wywyższać coś, co i tak stworzone zostało po to, by bawić do tańca. Zresztą za niedługi czas i tak powstaną nowe produkty zastępując stare, już zużyte dźwięki. Moda dotycząca muzyki tanecznej – nic na to nie poradzimy, starzeje się. Powód główny takiego stanu rzeczy to samo jej założenie. Muzyka taneczna dla młodych musi zawierać najnowsze trendy i ściśle odwoływać się do tego, co ich otacza. Co innego muzyka rockowa, która podlega innym prawom.
Co więc z tymi piosenkami, które spadły już ze stołów didżejów? Na szczęście istnieje coś takiego jak sentyment do czasów przeszłych. Powrót do wspomnień i chwil w których zdarzeniom i to często bardzo osobistych, towarzyszyły określone dźwięki. Ten mechanizm sprawia, że zaczynamy na tę muzykę niemodną patrzeć życzliwie, a nawet stawiać ją obok uznanych dzieł światowej fonografii. Płyta Tonight jest tego najlepszym przykładem.
Zanim jednak poświęcę więcej słów samej płycie, warto dla mniej zorientowanych podać kilka informacji na temat tego wykonawcy. Kto wie, czy to nie jedyna okazja, bo artysta ten pomimo swojej bardzo aktywnej działalności w branży muzycznej wydał w zasadzie dwie płyty i kilka singli. Nadrobił to co prawda jako kompozytor, producent oraz wykonawca wspomagający innych, ale jako on sam, to dyskografię ma nad wyraz skromną. Savage to pseudonim Roberto Zanettiego, zresztą jeden z wielu. Savage to jego osobisty projekt i do tego czasu najbardziej znany na świecie. Powstał on wraz z pojawieniem się pierwszego singla Don’t cry tonight. Singiel ten był zapowiedzią trendu sleezy italo disco. Łączył nastrojowość i tak zwany low-drum-beat. W świecie italomaniaków Roberto ma niekwestionowaną pozycję lidera i otaczany jest już pewnym rodzajem kultu.
Savage – Tylko Ty
W Polsce początek jego popularności przypada na przełom 1984/85. Pierwszym hitem u nas w kraju i to tylko granym na dyskotekach była kompozycja Only You. Listy przebojów w owych czasach nie tolerowały muzyki z tego nurtu. W tym okresie stopniowo w klubach dane nam było poznawać inne jego kompozycje pochodzące z tej debiutanckiej płyty. Co ciekawe, większość z nas lubiąca te piosenki do końca 1985 roku weszła w ich posiadanie.
Mało jednak kto miał do czynienia z tą płytą namacalnie. Nagrania zdobywaliśmy, kopiując je z kasety na kasetę. Ujrzeć tę płytę na oczy równało się z dostrzeżeniem śniegu na piramidzie w Egipcie. Być może niektórzy didżeje ją mieli, bo z czegoś grali te dyskoteki, ale ogólnie był to produkt w Polsce bardzo unikalny i to pomimo sporej popularności. Ja zgrywkę tej płyty załatwiłem sobie w punkcie jawnie i na tamte czasy „legalnie” nagrywającym na kasety płyty. „Legalnie” to oczywiście pojęcie wypaczone, ale skoro cennik za tą usługę wisiał w sklepie i to w centrum miasta, przyjąć należy, że był to proceder przynajmniej nieścigany.
Płytę wydała włoska wytwórnia Discomagic w 1984 roku, a w roku 1985 ponownie została wydana w Niemczech przez ZYX Records. Obie wyszły w tej samej szacie graficznej, jednak różniły się ważnym szczegółem. Na płycie z Discomagic był utwór Only You a nie było Computerized Love. Na płycie wydanej w Niemczech było dokładnie odwrotnie. Dziś już wiem, że wtedy stałem się posiadaczem zgrywki albumu wydanego w Niemczech. Płyty te -włoskie i niemieckie, dzisiaj należą do sporych rarytasów i osiągają na aukcjach ceny spokojnie przekraczające 100 euro. Przez długi okres czasu nie posiadały też w ogóle wydań na CD. Bywały owszem składanki hitów, ale nigdy nikt nie wydał pierwszego albumu Savage – Tonight na płycie cyfrowej.
Jubileuszowe wydawnictwo na 25 lecie
Zmieniło się to dopiero w 2009 roku, czyli w 25 lat po premierze. Doczekaliśmy się reedycji, oczyszczonej i poddanej remasteringowi przez człowieka bardzo znanego w świecie od tego typu przedsięwzięć – Damiana Lipińskiego. Reedycja została wydana przez polską wytwórnię Klub80 Records. Dodam, że wydana została przepięknie zachowując oryginalną okładkę z winyla, do tego zaopatrzono ją w książeczkę z tekstami i fotkami artysty oraz krótkimi jego komentarzami do poszczególnych utworów. Wszystko to dodatkowo umieszczono w specjalnej kopercie chroniącej pudełko przed porysowaniem. Sama płyta również ma label stylizowany na oryginalny.
Owe komentarze to często krótkie uwagi dotyczące powstawania piosenek lub też bardzo osobiste wspomnienia, jak choćby takie, że przyszło mu zaśpiewać piosenkę Only You na festiwalu w Weronie dla 15 tysięcy osób i gdy zobaczył taki tłum skandujący puściły mu emocje i rozpłakał się na scenie. Zawartość płyty to siedem podstawowych kompozycji wzbogaconych o Computerized Love pochodzący z wersji niemieckiej. Dołożono też bonusy w postaci piosenek w wersjach maksi singlowych.
Definicja Italo Disco
Co zawiera ta płyta? Osiem bardzo dobrych kompozycji utrzymanych w jednym stonowanym rytmie. Posłużyły one na lata jako elementarz dla innych tworzących muzykę taneczną. Można zaryzykować twierdzenie, że płyta zdefiniowała styl potocznie nazywany italo disco. Sporo w tej muzyce elementów synthpopu, zresztą dzięki temu ten artysta ceniony jest także wśród słuchaczy new romantic. Największym hitem z tego zbioru to niewątpliwie wspominana wcześniej piosenka Only You. Jednak by dać obraz prawdzie, każda piosenka z tej płyty zasługuje na to samo uznanie.
Płyta Savage – Tonight jest dla miłośników lat 80. a zwłaszcza tanecznych lat 80. tym samym co „Czwórka” Zeppelinów dla miłośników klasyki rocka. Umiejmy więc doceniać i taką muzykę, a to, że pobudki tych ochów i achów czasami mają charakter nostalgiczny i potrafią przybrać kształt realnej osoby z przeszłości, to już inna sprawa i to chyba nie najważniejsza.
Autor Krzysztof Sierszuła