Skoki bungee w Chorwacji od kliku lat były u mnie na drugim planie, ciągle ustępując adrenalinowym atrakcjom w rejonie Alp, gdzie mieszkam. Jednak w końcu i tam dojechałem. W całej Chorwacji są trzy miejsca gdzie można skakać na bungee, dokładnie pisząc – trzy mosty. O ile konstrukcyjnie nie mają startu do najwyższych obiektów z których do tej pory skakałem, nadrabiają okolicą i adriatyckim klimatem. Wszystkie są oryginalnymi i pięknymi miejscówkami. Z racji popularności jaką Chorwacja ma wśród Polaków, są też moim zdaniem w wielu kategoriach najbardziej dostępne. Również pogoda w porównaniu do wysokich gór jest pewniejsza. Szczególnie, że takie jak ta atrakcje są od niej mocno uzależnione.

Skoki Bungee Maslenica na Maslenički most w Chorwacji, w okolicach miasta Zadar, Michał Fic.

Bungee Maslenica

Pierwszym miejscem zabawy był Maslenički most znajdujący się 30 kilometrów od Zadaru. Miasta do którego łatwo dostać się samolotem i miasta, w którym język polski jest słyszany na każdym kroku. Oryginalny Maslenički most ukończono w 1960 roku, jednak podczas wojny domowej w 1991 roku został zniszczony. Ponownie, nieco rozbudowany i w obecnej formie został otwarty w 2005 roku. Z kolei od 2006 operuje na nim firma Izazov Tours, która organizuje skoki również na moście w Dubrowniku. Co za super portfolio! Most Maslenički ma 315 metrów długości i znajduje się 55 metrów nad poziomem morza. Skacze się jednak z wysuniętej kładki na wysokości balustrady, dlatego chwalą się 56 metrami i stąd ta metrowa rozbieżność. Konstrukcja mostu ze swoim czerwonym malowaniem pięknie prezentuje się na tle wody i lądu. Taki mini Chorwacki Golden Gate, który jak i oryginał w San Francisco świetnie wygląda na zdjęciach.

Bungee Maslenica to najwyższe bungee w Chorwacji

Przygotowanie do skoku zacząłem na stronie internetowej, gdzie zarezerwowałem dzień w którym chciałem skoczyć. Następnie w ciągu godziny dostałem emaila z wiadomością zwrotną i pytaniem, o której godzinie konkretnie by mi pasowało. W dodatku już z kilkoma propozycjami, typu 12, 15 czy godzina 16.30? Oczywiście można zadzwonić i ustalić to samo telefonicznie. Jest to dobra opcja jak ktoś decyduje się spontanicznie. Oczywiście ograniczają nas wtedy wolne okienka innych skaczących. Z drugiej strony mają tam otwarte całe lato, każdego dnia od południa do wieczora dlatego nie powinno być problemu z dopasowaniem dogodnego dla siebie terminu. Szczególnie, że ludzie z ekipy są bardzo do dogadania i dobrze mówią po angielsku. Każdy się odnajdzie. Ważne! – musiałem też potwierdzić termin rano w dniu skoku.

Na miejscu zaleca być się 15 minut przed swoim terminem. W tym czasie mamy do podpisania deklarację odpowiedzialności i braku zdrowotnych przeciwskazań, dostajemy od obsługi instrukcje – bardzo szybki kurs – i to by było na tyle. Lecimy! Dosłownie i w przenośni ponieważ tempo jest wysokie. Nie zdążysz wejść na ostatni schodek drabinki, a chłopaki już odliczają 3,2,1… Także braku dynamiki i ospałości na pewno im nie zarzucę. Pełny profesjonalizm i bardzo doświadczona ekipa. Nie ma co się bać jeśli o to chodzi.

Już trochę tych skoków zrobiłem, więc na luzaku mogłem się „zachwycić” ulotną chwilą. Carpe diem na całego. Po skoku gdy lina już się trochę uspokoi, prostujemy się do pozycji siedzącej i zostajemy opuszczeni na mały ponton. Na nim czeka pracownik, który odpina nas od liny i pomaga rozebrać, rozpiąć uprząż. Gdy już znajdziemy się na brzegu – niczym uchodźcy zalewający Europę, przed nami 10 minutowa droga skalistym poboczem na szczyt. Chociaż pluskająca woda przyjemnie ochładza, wywrotny ponton może budzić większy strach niż ta wysokość. Szczególnie jeśli ktoś ma awersje do wody i nie szczególne umiejętności pływackie.

Urlopowe rozrywki

Wszystkim, którzy już są na wakacjach w Chorwacji, szczególnie tamtych okolicach i chcą dosłownie wyskoczyć z plaży/baru/wody w inne emocje – polecam bardzo! Bungee Maslenica to piękne miejsce dla wszystkich urlopowiczów, którzy chcą spróbować. Miejsce, które jest bardzo na wyciagnięcie ręki. Gdzie jak nie tam?

Wszystkie informacje na oficjalnej stronie Izazov Tours. Dzwonić, umawiać się i skakać. Napędzajmy życie emocjami 🙂